niedziela, 20 września 2009

Służyć

Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich. Mocne i stanowcze słowa Jezusa wydają się być nieprzystające do naszych czasów. Czasów, w których liczy się zrobienie kariery, zdobycie władzy, pragnienie, by (jak mówią słowa piosenki sprzed lat) "mieć u stóp cały świat". Chrystus zaś mówi dziś nam: "Służcie. Tylko wtedy będziecie naprawdę wielcy."
Jak echo tych słów Zbawiciela brzmi fragment z listu św. Jakuba: Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? Nie skądinąd, tylko z waszych żądz, które walczą w członkach waszych. Te żądze biorą się z pokus: z pożądania oczu, pożądania ciała i pychy tego żywota. Owładnięty nimi człowiek przestaje widzieć w drugim człowieku bliźniego, małżonka czy przyjaciela. Widzi w nim konkurenta, swoje zniewolenie, widzi wroga.
I wtedy już tylko krok do tego, by zapragnąć całej władzy - nie tylko nad życiem swoim, ale także tych, którzy są obok. "Bo jeśli nie ja - nimi, to oni - mną... będą kierować, rządzić. A ja będę musiał im służyć...!" I wyrywają się wówczas straszne słowa nieposłuszeństwa demona wobec Miłości Boga: "Ja nie chcę służyć". I szykujemy sobie "piekło na ziemi".
Skąd więc ta choroba naszej duszy? Trzeba popatrzeć na objawy: pożądacie, a nie macie, żywicie morderczą zazdrość, a nie możecie osiągnąć. Prowadzicie walki i kłótnie, a nic nie posiadacie, gdyż się nie modlicie. Modlicie się, a nie otrzymujecie, bo się źle modlicie, starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz.
Potrzeba bowiem pokory (i znowu bardzo "nie dzisiejsze" słowo). Pokory przed Bogiem i przed człowiekiem. Potrzeba pochylić się nad tym najmniejszym i uklęknąć przed Największym. Tylko w ten sposób nauczymy się służyć. Tylko w ten sposób będziemy odporni na zakusy złego, który każdego dnia zastawia na nas zasadzkę, by poznać [naszą] łagodność i doświadczyć [naszą] cierpliwości.
Nie obawiajmy się jednak tego trudnego zadania. Ono przerasta nasze ludzkie siły, ale przecież Bóg mi dopomaga, Pan podtrzymuje me życie. Idźmy więc z odwagą w kolejny dzień, by... służyć.

Brak komentarzy: