niedziela, 2 sierpnia 2009

Dobrze? Ale, gdzie?

Wczoraj "nawiedziłem" Firenze, a przede wszystkim Galleria degli Uffizi. Niezwykłe spotkanie z najwspanialszymi dziełami sztuki na przestrzeni dziejów człowieka. Ale szczególnie urzekł mnie obraz Gherardo delle Notti pt. Adorazione del Bambino.
Przy okazji wysłałem kilka pozdrowień sms-em. Jedna z odpowiedzi brzmiała: "Ale ci super". Taaa... Przypomniało mi się to dziś rano, gdy zamarzyły mi się ziemniaki z kwaśnym mlekiem na obiad. Na razie - nie możliwe do zrealizowania.
***
I jak echo tych moich przemyśleń usłyszałem w dzisiejszym pierwszym czytaniu: Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą tę rzeszę.
Bo to już chyba tak jest, że dobrze nam jest tam, gdzie właśnie nas nie ma. Zawsze szukamy czegoś innego, chcemy doświadczyć tylko "cudzego" szczęścia - nie doceniając tego, co już mamy.
Bo czyż nie o to chodziło dziś w Ewangelii szukającym Jezusa? On wszak stwierdza jasno: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Twarde to słowa, ale oddające jak najbardziej naszą niezaspokojoną potrzebę życia w obfitości - posiadania nawet tego, co nie potrzebne, jeśli tylko ma to ktoś drugi.
Staje dziś przed nami jednak ważne napomnienie: Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki - stwierdza Jezus. A wtórujący mu Paweł pisze do Efezjan: mówię i zaklinam was w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem.
Trzeba nam zatem zmienić nasz sposób myślenia na taki, w którym będziemy dostrzegać Bożą obecność w każdym momencie naszego życia, WSZĘDZIE. Myślę, że dobrą wskazówką-receptą na to będą następujące słowa Apostoła Narodów: Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym i głód cierpieć, obfitować i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia(Flp 4, 11–13).
Panie przymnóż mi wiary w Twą Świętą i Nieomylną Opatrzność!

Brak komentarzy: