niedziela, 16 sierpnia 2009

Niedzielna Eucharystia

Dziś - po półtoramiesięcznej przerwie - mogłem sprawować Mszę świętą po polsku. To wielka radość. Nie dlatego, że po włosku jest "gorsza", ale jakoś inaczej brzmią słowa Ewangelii i słowa Konsekracji... No i te polskie pieśni i uradowane oczy (w większości) Rodaczek. A, no i jeszcze dzisiejsze słowa z Ewangelii...
***
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Czyż nie jest to jedno z fundamentalnych zdań Jezusowej Dobrej Nowiny?!
Eucharystia jest bowiem NAJWIĘKSZYM DAREM Boga – darem Jezusa z samego Siebie. Oto bowiem w czasie każdej Mszy świętej Jezus – posługując się ustami kapłana – wypowiada słowa: To jest Ciało moje, które za was będzie wydane... To jest moja Krew... która za was i za wielu będzie przelana... Od tej chwili na ołtarzu PRAWDZIWIE, RZECZYWIŚCIE I SUBSTANCJALNIE obecny jest Jezus – Bóg z nami. Jest tak blisko, jak tylko jest to możliwe. I nie jest to znak, symbol, czy jedynie pamiątka. Oto bowiem – jak wierzy Kościół katolicki – jest tu PRAWDZIWE CIAŁO I KREW JEZUSA CHRYSTUSA – pod postacią chleba i wina.
Dzięki Ci Panie, że chcesz posługiwać się także mną - mino i wbrew moim grzechom i słabościom!

Brak komentarzy: