piątek, 11 stycznia 2008

In nomine Patris...

...zaczynam! Dawno już myślałem, by każdego dnia chociaż NA CHWILĘ móc się ZATRZYMAĆ... wysiąść z pędzącego świata... i może (jeśli ktoś zechce przeczytać) podzielić się tym z innymi.
Także w ten sposób można innych (i siebie) prowadzić do Boga. Zatem zaczynam.

Brak komentarzy: