sobota, 17 maja 2008

Osobno

...zaprowadził ich samych OSOBNO na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Tak to już jest, że aby spotkać Chrystusa przemienionego trzeba nam się oddalić czasem od naszej codzienności, od huku miast i gwizdu muzyki w naszych uszach.
Ale wiecznie tam nie będziemy! Prędzej, czy później i my zejdziemy z góry, by wrócić do szarej codzienności. Wrócimy jednak inni, jeśli rzeczywiście zobaczymy przemienionego Pana. Ten widok bowiem i w nas wiele może przemienić - przede wszystkim nasze serce.
Jeszcze nie wszystko będziemy pojmować, ale świadomość obietnicy zmartwychwstania pozwoli przeżyć skandal krzyża z podniesionym czołem.
Panie zabierz mnie na górę przemienienia i zajaśniej przed mymi oczyma blaskiem swej Boskiej chwały.

Brak komentarzy: