poniedziałek, 10 marca 2008

Nie grzesz

Idź, a od tej pory już nie grzesz... Jakże łatwo to powiedzieć. Dlatego te słowa mogę wypowiadać i ja-grzesznik, gdy w konfesjonale szafuję sakrament zbawienia.
Jednak trudno je wykonać. Dlatego, tylko, gdy Chrystus wypowiada te słowa, to przemieniają one natychmiast. I tylko wtedy, gdy staję przed Nim jako grzesznik: w prawdzie i skruszony... Wtedy mogę odejść inny...
Uda się to, gdy Chrystus we mnie zacznie działać... uda się, gdy stanę przed Nim bezsilny, ale także ufny. Wtedy mogę usłyszeć i ja: nie potępiam cię!

Brak komentarzy: