piątek, 29 stycznia 2010

Wciąż rośnie...

Pierwszorzędnym zadaniem kapłana jest głoszenie Chrystusa, Słowa Boga (...) i przekazywanie wielorakiej łaski Bożej, niosącej zbawienie przez Sakramenty. (...) Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? ” (Rz 10,11.13-15). ...drogi komunikowania się, otwarte przez zdobycze technologii, są już niezbędnym narzędziem. (...) świat cyfrowy (...) otwiera wielkie perspektywy i aktualizacje dla Pawłowego wezwania: „Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9, 16).
...od kapłanów wymaga się zdolności do obecności w świecie cyfrowym przy stałej wierności orędziu ewangelicznemu (...) i aby głosili Ewangelię, wykorzystując, obok tradycyjnych narzędzi, możliwości nowej generacji środków audiowizualnych (zdjęcia, wideo, animacja, blog, strony web). (...)
Za pośrednictwem nowoczesnych środków przekazu kapłan będzie mógł ukazywać życie Kościoła i pomagać ludziom dzisiejszym odkrywać oblicze Chrystusa (...)
Również w świecie cyfrowym powinno być widać, że pełna miłości zatroskanie o nas Boga w Chrystusie (...) [jest] konkretną i aktualną rzeczywistością. Duszpasterstwo w świecie cyfrowym powinno bowiem ukazać ludziom (...) że „Bóg jest bliski. (...) Raz jeszcze wzywam was, najdrożsi kapłani, do uchwycenia z mądrością tych szczególnych możliwości, jakie daje współczesna komunikacja. Niech Pan uczyni z was zapalonych głosicieli dobrej nowiny także na nowej „agorze”, jaką tworzą dzisiejsze środki przekazu.
Te słowa, pochodzące z Orędzia Benedykta XVI na 44 światowy dzień środków przekazu, pobudził moje myślenie i zachęcił ponownie, by zajrzeć na mojego bloga. Nic nie chcę obiecywać... zrobię, co będę mógł.
***
Królestwo Boże jak ziarno wrzucone w rolę: kiełkuje i rośnie, [człowiek] sam nie wie jak...
I na prawdę tak jest. To przecież nie od naszych wysiłków zależy, że będziemy zbawieni/że jesteśmy zbawieni. Z drugiej jednak strony nie możemy "leżeć do góry brzuchem". Jesteśmy wezwani do tego, by każdego dnia na nowo poszukiwać tego Królestwa - tam, gdzie jesteśmy.
Dziś dla mnie to oznacza konkretnie moje bycie kapłanem, studentem, mężczyzną. To tutaj, we mnie Królestwo Boże rośnie... lub nie, bo mu przeszkadzam (jak Dawid z pierwszego czytania).
Panie zmiłuj się nade mną w łaskawości swojej... przywróć mi radość Twojego zbawienia. (Ps 51)

1 komentarz:

x.sylwester pisze...

Długie miesiące oczekiwania i wreszcie jest - On żyje i pisze więc chyba ma się dobrze. Tanti saluti dalla Serenissima.